Aktualności
Dzięki szerokim możliwościom pozyskiwania funduszy z UE, w terminie od 18 maja do 30 października 2015 r. Sołectwo Sielsko i Mielno realizowało wspólny projekt pod tytułem „Wieś pachnąca różą i lawendą”. Uczestnicy tego projektu, osoby starsze, bezrobotne, rolnicy mieli możliwość wysadzenia lawendy i dzikiej róży, by zwiększyć bioróżnorodność swoich ogrodów, a w przyszłości pozyskiwać surowiec z tych krzewów. Już w tym roku niektórzy mieszkańcy wykorzystywali kwiatostany lawendy do dekoracji przetworów owocowo warzywnych, wieńca dożynkowego oraz aromatyzowania cukru.
Realizację projektu rozpoczęto od szkolenia z zakresu uprawy, sadzenia i właściwości użytkowej krzewów lawendy i dzikiej róży oraz stosowania efektywnych mikroorganizmów. Zastosowanie efektywnych mikroorganizmów pozwoliło zredukować stres roślin spowodowany tegoroczną suszą, dzięki czemu Nasza lawenda wyglądała bardzo okazale. W trakcie przygotowania terenu i sadzenia krzewów nastąpiła integracja grupy realizującej projekt, a efekty Naszej pracy są widoczne dla mieszkańców Sielska i Mielna oraz wszystkich osób odwiedzających Nasze miejscowości. W projekcie pomagała też lokalna młodzież.
Krzewy lawendy wysadzono w 24 ogródkach przydomowych, 4 gospodarstwach rolnych i 8 miejscach użyteczności publicznej. Krzewy dzikiej róży wysadzono w 17 ogródkach, 4 gospodarstwach rolnych i 7 miejscach użyteczności publicznej. Łącznie wysadzono w dwóch wioskach 500 sztuk krzewów lawendy, 150 sztuk róży pomarszczonej oraz 100 sztuk róży dzikiej.
Krzewy dzikiej róży były dawniej na tych terenach bardzo popularne, czyli nastąpiła rewitalizacja tych terenów. Uczestnicy projektu mają nadzieję, że w niedługim czasie znów będziemy się cieszyć szpalerami dzikiej róży, a zapach i właściwości prozdrowotne tych niedocenianych roślin przyciągną świadomych turystów.
Przygotowanie terenu, sadzenie i pielęgnacja roślin pochłonęło 137 godzin pracy dwóch niezależnych zespołów wolontariuszy, którzy mieli okazję uczyć się pracy zespołowej i docierać się w tej pracochłonnej i niekiedy burzliwej współpracy. Nie obyło się bez problemów i nieporozumień organizacyjnych, ale ze wszystkich wychodziliśmy obronną ręką bogatsi o nowe doświadczenia.
Barbara Górniak
Tekst i zdjęcia przekzała Pani Barbara Górniak